Dziś na tapecie szyba do kuchni...zamiast płytek powyżej blatu będziemy mieć szybę z grafiką...Mężuś dzwonił przed chwilą do zaprzyjaźnionego producenta i "jak dla Niego" policzy tyle samo co za gładką szybę...uff,bo zdążył mnie wcześniej wystraszyć,że to będzie drogi interes (czyt. wybij to sobie z głowy kobieto,nie stać nas!)...a jako,że (jak kto widział to wie) w kuchni ściany mamy w intensywnym limonkowym kolorze to szyba ta gładka byłaby nie bardzo...wg mnie.
No ale ale...żeby nie było,że tak łatwo zdecydowałam , pojawił się problem...jaką grafikę wybrać...jeszcze chwilę temu )ba odkąd zaczęłam w ogóle myśleć o kuchni) byłam przekonana,że ma to był na białym tle zielone mazaje...i u rzeczonego Pana "szklarza" znalazłam coś boskiego:
Ale już sama nie wiem...czy nie iść w takim kierunku, tzn w biel i czerń (przypomnę, że meble będą białe a blaty są-a nie wiem,czy pokazywałm fotki-czarne):
I w związku z tym ogłaszam sondę - co wybieracie A czy B?
Od razu powiem,co ja myślę:
Za A
1. taki był pierwotny zamysł, a wiadomo,że one są najlepsze,
2. Gdybym zmieniała kolor ścian na neutralny (biały lub np szary) to akcent limonkowy by pozostał, który by ożywiał kuchnię
Za B
1. Gdybym zmieniła wizję i chciała ściany w kuchni np w fuksji to też będzie pasować.
Tyle ode mnie...czekam i liczę na Was :D
EDIT: W międzyczasie wrzucam 2 fotki z obecnego zaawansowania (choć mało realnie to wygląda, bo po 1 na blacie jest folia zabezpieczająca, a po 2 jest nieco przykurzone, bo chwilę wcześniej Mąż rozwiercał nieco otwory w suficie pod nasze oprawy halogenowe, a po 3 w tamtej chwili bok blatu nie był oklejony :) Ale coś tam widać zawsze...a wrzucam to,żeby coś wyjaśnić...szyba, o którą pytam w sondzie ma być na wszystkich 3 ścianach w kuchni, nad płytą oczywiście, po przeciwnej stronie (bo będzie tam zlew) no a skoro tak to i te kawałki ściany z oknem trzeba wyłożyć szybą.
PS. Jeśli zdecyduję się na mazaje to myślę o takich,by biały kolor (tła) był w przewadze!
Aaaa i jeszcze coś...w sobotę działo się też na podwórku...Jaś koparkowy rozprowadzał nam co nieco ziemi po placu...zwoziliśmy trochę ziemi, bo nasza działka była bardzol nierówna ...i teraz jak spojrzy się z końca działki na dom, to od razu niższy i zgrabniejszy się zrobił...aczkolwiek fotek nie mam...jedyne jakie mam to z perspektywy salonu,robione przez najmłodszego fotografa w naszym domu...2,5 latka :)
Nowe typy :)
lub