"Kota nie ma myszy harcują"
Data dodania: 2015-03-18
Polowa naszej rodziny w Szpitalu (znaczy ja i mój klon) a druga połowa szaleje...Mąż nas dziś odstawił do szpitala na planowany zabieg a sam ze swoim klonem szalał na zakupach...kupił piec (znaczy zamówił), styropian na posadzkę i drzwi do kotłowni..oj dzieje się dzieje...szkoda tylko że wciąż zawyżamy kosztorys..a to podłogowe ogrzewanie będzie w całym domu do tego sterowanie..a to piec inny=lepszy=droższy..i co z tego że tynki mniej nas wyniosły niż zakładaliśmy..skoro C.O. dużo wiecej będzie kosztować :/