Załamana :(
Czas przedświąteczny (szykowanie, kupowanie prezentów) do tego chorujący Młodszy i jeszcze wesele znajomych w Święta wszystko sprzyjało temu by nie mieć czasu zajrzeć na budowę a wracający późno stamtąd Mąż zwykle nie miał czasu na rozmowę ze mną więc wcześniej nie było okazji przedyskutować wanny naszej :(
Ale od początku - teraz w sumie nie wiem czemu ale kupiliśmy wannę narożną asymetryczną i w sklepie przeraził mnie koszt obudowy do niej (tyle co koszt wanny) więc powiedzialam Mężowi wtedy że może coś innego zrobimy a jak coś to domówimy gotową obudowę ...wtedy też powiedziałam że może zróbmy na kwadratowo mimo wszystko...więcej do tematu nie było okazji usiąść i przed świętami samymi Mąż pokazał mi fotkę (na której mało było widać ) i powiedział że już zrobił stelaż...wczoraj pojechałam z dziećmi na budowę no i przeraziłam się. ..ON JUŻ OBUDOWAŁ WANNĘ "bo tak ustaliliśmy"...ta krótka rozmowa w sklepie to były ostateczne ustalenia?! No i jestem załamana bo dostęp do wanny jest fatalny...ja mam jeszcze małe dzieci (szczególnie młodszy wymaga obsługi w wannie) no i nie wyobrażam sobie kąpania ich gdy obudowa tak strasznie poszerza wannę. ..ja wiem wiem że Mąż napracował się i tak też Mu powiedziałam ale czasem po fakcie okazuje się że trzeba coś zmienić. ..szczególnie że jeszcze jest czas jeszcze płytki nie są położone wszędzie. ..znalazłam na allegro gościa który na jutro przysłałby mi taką obudowę ze styropianu ale Mąż nie chce słyszeć o tym :( Jeszcze wczoraj byłam u brata na budowie no i On ma wannę normalnie obudowaną znaczy tak że wygodny dostęp jest do niej....nie wiem jak mam tego Mojego przekonać....narazie prośby nie skutkują...staram się być jak najmilsza żeby Go nie urazić ale zaczynam się denerwować bo jak położy płytki wszędzie to będzie musztarda po obiedzie :(
W ciągu całej budowy było kilka sytuacji kiedy ja dopatrzylam się błędów wykonawczych czy wprowadzałam zmiane (jak w przypadku sufitu w salonie) i ZAWSZE po fakcie Mąż przyznawał mi rację. ..a teraz nie może ;( a teraz nie o estetykę a o funkcjonalność chodzi :(
A może przesadzam? Może ktoś z Was ma wannę połokrągłą zabudowaną na prostokątno i wcale nie jest źle?
Trzymajcie za mnie kciuki bo chyba nie wyrobię psychicznie :/