Kuchnia dzień 8 :)
Dzieje się całkiem sporo...choć w ogólnym rozrachunku nie bardzo posunęliśmy się do przodu...ale mimo wszystko do przodu :)
Poczyniłam kolejne zakupy do kuchni - kupiłam (przed jakąś godziną :P ) zlewozmywak Franke (z odbiorem w Casto), baterię Franke i płyte indukcyjną Bosch, a wcześniej okap Gorenje...najśmieszniejsze,że nad tym ostatnim (w sumie nie tak ważnym) pochyliłam sie najdłużej :) I ostatecznie kupiłam inny niż był na tapecie...droższy :P Ale jest podobno cichszy niż wcześniejszy mój typ no i ma oświetlenie ledowe i sterowanie z panelu przedniego :) Wypas :P Miałam oszczędzać :)
Z meblami mieliśmy chwilowe problemy, bo okazało się,że przez to,że Mąż zamówił inne niż zwykle prowadnice to szuflady jakie sobie wymyśliłam nie zmieszczą się...więc trzeba było znów przeliczyć wszystko i zastanowić się...i w końcu zmniejszyłam ilość szuflad...tak czy inaczej każdy dzień przybliża nas do posiadania wymarzonej kuchni :D