Zakończenie budowy a kredyt w ING
Wieeeeki tui nie zaglądałam...chroniczny brak czasu :/matce zachcialo się zawalczyć o figurę i wymyśliła sobie fitness 3 razy w tygodniu (choć udaje mi się tylko 2 dni wygospodarować i to z wielkim trudem), do tego Starszy syn chodzi na zajęcia z piłki nożnej i efekt taki,że wszystko w biegu....tyle tytułem wstępu :)
A co w temacie związanym z założeniami tego bloga? ano wciąż na budowie nie za dużo się dzieje...walczyliśmy ostatnimi czasami z kompletowaniem papierów (o matko, ja jako Urzędnik nie powinnam tak nazywać dokumentów :P )...a nie obyło się bez problemów takich jak np gdy wyszło,ze wodomierz zły zamontowaliśmy bo suchobieżny a w naszym Zakładzie Gospdoarki Komunalnej wymagają mokrobieżnych...do tego pan hydraulik powiedział nam,że my nie umawialiśmy się na to,że On nam dostarczy protokół odbiorczy więc trzeba dodatkowo płacić (ehhh temat tego Pana to temat rzeka,więc na tym poprzestanę) i ostatecznie wodomierze (bo w końcu zamontowaliśmy 2-bo drugi na ogród) wymienił nam kto inny, a jeszcze kto inny załatwił "papier"...niech się ugryzie ten Nasz :/ Ostatecznie wszystkie dokumenty skompletowaliśmy i dziś zaniosłam do zaprzyjaźnionego Nadzoru Budowlanego, porozmawiałam z miłą koleżąnką i uprzedziłam,że będę miała robótkę dla Niej no i na jutro mi obiecała tak więc wierzę,że jutro formalnie będzie dokument :)
I na tym koniec dobrych wieści, bo własnie dziś okazało się,że chyba może być problem z bankiem...nie chcę się rozpisywaćtu za bardzo,ale chodzi o to,że mamy pewne braki, które dotkąd nie były problemem a wg tego co od doradcy hipotecznego w dniu dzisiejszym się dowiedziałam to największy problem z biurokarcją będzie w banku :( Dotąd (nie chwaląc się) poprzez spore znajomości tu i tak sprawy w Urzędach poszły gładko a najwyższe schody zapowiadają się właśnie w banku....jestem przerażona. Może uspokoi ktoś? Może ktoś ma kredyt (najlepiej w ING) i na etapie zakończenia budowy nie miał wszystkiego zrobionego a mimo to w banku nie robili problemów? Albo np w banku nie wymagali bardzo dokładnych fotek dokumentujących roboty? Pocieszcie,bo inaczej czeka mnie kilka nieprzespanych nocy :(





U nas kolor będzie granatowy, szersze boczki i na grafice piłkarz jak ten:
Jestem przekonana,żeefekt będzie piorunujący...od zeszłego czwartku jestem tym faktem tak podekscytowana,że gadam tylko o tym i wszystkim (przede wszystkim wspomnianej pani z pokoju obok)...a przyznam,że początkowo nie chciałam się zgodzić – Mąż nalegał na grafikę, bo powiedział,że Potomek starszy będzie bardzo zadowolony….przekonał mnie i myślę,że będzie super….Kubuś w sobotę ma mieć niespodziankę, bo o niczym jeszcze nie wie :)
Ale kolor to niejedyny dylemat,bo nie wiem jakiej wielkości te szafki zrobić –tzn na wielkość umywalki czy zajmujące całą przestrzeń międzyprzylegającymi ścianami (czy raczej ścianą i kominem) i wtedy umywalka zajmowałaby tylko część blatu szafki (jak na fotce zlimonkową szafką, moja umywalka jest również prostokątna,choć ma niższy brzeg niż ta limonkowa).

Dziś Mąż dał mizadanie bojowe – zamówić listwy wykończeniowe (progowe,czy dylatacyjne jak kto woli) no i znów problem, bo wziąć w kolorze podłóg (a więc dąb) czy pod kolor klamek drzwi a więc satynowe….ja osobiście wolałabym takie nierzucające się w oczy a więc pod kolor podłóg,ale Mąż uważa,że takie to będą tylko plastykowe i nietrwałe...choć ja właśnie z Arbitonu znalazłam listwy aluminiowe ale w kolorze drewna, ma ktoś doświadczenie w tej materii?


PS. Wszystkie fotki są robione po południu,więc kolory są ciemniejsze niż są w rzeczywistości :) Ani podłoga nie jest tak ciemna ani ściany tak intensywne :)




Komentarze