Nie będę się więcej zarzekać!
Kilka (może więcej niż kilka) lat temu jadąc na zakupy przed weselem kuzynki z jedną myślą "nie wiem co chcę,ale na pewno nie w różu..." a wróciłam do domu z dwiema kieckami różowymi...mięło trooooochę czasu a ja nadal nie nauczyłam się :/
Czego ten przydługi wstęp dotyczy? Otóż naszych parapetów wewnętrznych...mówiłam,że tych niby marmurówych nie chcę? No to obecnie chyba wychodzi na to,że takowe mieć będziemy :)
Jestem zwolenniczką stylu minimalistycznego i takie marmur (czy aglomarmur) kłócą mi się z tym...aleee, mój Mąż nie chce tych z mdfu,bo jako fachowiec w tych sprawach wie,co się z tym może dziać w przyszłości...ja z kolei nie chcę tych pcv z okleiną drewnopodobną,bo jakoś nie bardzo mi się widzą...ale ale...nie zarzekam się,bo kto wie,na czym w końcu stanie...
A czasu na wybór coraz mnie,bo na poczatku marca (o ile pogoda pozwoli i o ile elektryk wyrobi się) ma wchodzić ekipa od tynków, potem zaraz hydraulik znów (do podłogówki)...na tyle jesteśmy obecnie poumawiani...już nie mogę doczekać się tynków,to dopiero będzie coś :)